"Książkę liczącą ponad 500 stron połknęłam w dwa popołudnia i wieczory. (...) Świetnie się bawiłam przy lekturze tej książki i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkam się z tekstami autorstwa pani Olgi Rudnickiej.
A dzisiaj z żalem zapakowałam Natalie do koperty i wysłałam w dalszą podróż po Polsce..."
Ciekawe, co o wizycie będzie miała do powiedzenia beatrix73, autorka bloga Moje książki, filmy, haft..., która już niedługo powita Natalie u siebie :)
Ślicznie dziękuję Ani za udział w akcji "Książka na wakacjach" i cieszę się, że dzięki mnie przeczytała książkę, która jej przypadła do gustu.
Tymczasem ja zabieram się za czytanie książki, której się po mnie nie spodziewacie.
Pozdrawiam serdecznie i do przeczytania :)
Ja jeszcze na swoją przesyłkę czekam :D Może jutro do mnie trafi?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i zabieram się do czytania recenzji Anek.
Mnie ta książka bardzo przypadła do gustu :-)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jakie wrażenie wywrze na Ciebie ta tajemnicza książka. :D
OdpowiedzUsuńNatalii5 wciąż stoi u mnie na półce. Nie potrafię jej się pozbyć;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie bardzo ta książka :))) ale po kolei, na razie mam co czytać.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pomysł z książką na wakacjach!
Melduję, że właśnie otrzymałam paczuszkę - herbaty... jeju ! Jak one pachniały :D Zaraz sobie jedną strzelę do śniadanka. Najserdeczniejsze podziękowania!
OdpowiedzUsuńNa jaki adres mam wysłać książkę, jak przeczytam? Odsyłam Tobie, czy ślę dalej?
Buziaki!
(zacznę czytać w sobotę, teraz jeszcze kończę jedną książkę!)
Czytałam i bardzo mi się podobały perypetie pań Sucharskich :)
OdpowiedzUsuńPomysłów im nie brakuje, trzeba przyznać :)
Pozdrawiam!
O jak fajnie, teraz do mnie wędrują...
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam opinię Ani, więc czekam z niecierpliwością.