Tim Burton, którego surrealistyczne obrazy filmowe (jak przezabawny "Sok z żuka", mroczny "Jeździec bez głowy", czy cudowna baśń "Edward Nożycoręki") zjednały moje serce, to zdecydowanie mój ulubiony reżyser. Od lat '90 nie przegapiłam żadnego filmu jego autorstwa. Dzięki niemu stałam się też zagorzałą fanką Johnny'ego Deppa.
Johnny Depp to facet, którego marzenia się spełniają - chciał być piratem i tak powstali Piraci z Karaibów, podziwiał sławne klasyczne filmy "Nosferatu" oraz "Dracula" i... namówił swojego ulubionego reżysera, Tima Burtona, na nakręcenie "Mrocznych cieni", ich wspólnego film numer dwadzieścia jeden.
Burtonowska ekipa nie zawiodła - genialna rola Deppa, Helena Bonham Carter (12 filmów z Burtonem) jak zwykle szalona, w tle rozbrzmiewa muzyka dobrana przez Dannego Elfmanna (25 wspólnych produkcji), scenografia Ricka Heinrichsa (8 filmów), oraz typowa dla dzieł tego geniusza wielka, tragiczna miłość, eteryczna oblubienica, demoniczna famme fatale, mocne kontrasty, wyraziste makijaże. A w roli wisienki na torcie najbrzydsza kobieta świata - Alice Cooper.
Znalazłam odwołania do klasyki wampirycznych mistrzów jak np. wieśniaków z widłami i powstawanie Barnabasa Collinsa z trumny, stęskniona za mrocznymi wampirami zobaczyłam na własne oczy wgryzanie się w szyje niewinnych ofiar, jednak nie zabrakło humorystycznych nawiązań do popkultury - straszliwy Nosferatu wychodzi na słońce, walczy ze swą demoniczną naturą oraz niszczy meble w miłosnej ekstazie.
Jak zwykle się udało! Osoby, które już wcześniej doceniły specyficzne poczucie humoru Burtona, charakterystyczne kreacje Deppa i mroczną atmosferę oraz miłość silniejszą od śmierci, będą z całą pewnością bardzo zadowolone z blisko dwóch godzin spędzonych w kinie - my byliśmy, a i inne osoby na sali reagowały równie entuzjastycznie. Salwy śmiechu gwarantowane, ale i dreszczyk się przytrafi!
Polecam!
O jeej, uwielbiam Burtoona, Deppa kocham! Nikt tak się nie sprawdza w filmach Burtona jak Depp. :) Muszę zapolować na ten film. :)
OdpowiedzUsuńJa także kocham Deppa i uwielbiam Helenę, dlatego ten film to dla mnie pozycja obowiązkowa!
OdpowiedzUsuńByłam wczoraj w kinie i przednio się bawiłam:)
OdpowiedzUsuńAh muszę iść ! Kocham Burtona, ale jak jeszcze jest Johnny to już 7 niebo ;D Na pewno obejrzę, bo Tim Burton nigdy mnie nie zawodzi, a już sam trailer jest genialny ^^
OdpowiedzUsuńOdkąd tylko obejrzałam trailer wiedziałam, że obejrzę ten film i tak też się stanie! :D
OdpowiedzUsuńJuż zwiastuny zapowiadały świetną zabawę, a teraz jestem przekonana, że nie mogę przegapić tego filmu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Byłam na tym filmie wczoraj w kinie, filmu Burton&Depp nie mogłam sobie odmówić ;). Po raz kolejny doskonała robota, jestem zachwycona! :D
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać :)
OdpowiedzUsuń"Płoń, kochanie" :) - dobre, zwiastuny są świetne, chętnie bym poszła :)
OdpowiedzUsuń"Dark Shadows" zaciekawiło mnie jak prawie pół roku temu (może troszkę przesadziłam i były to 3 miesiące) temu zobaczyłam na fanpage'u Burtona trailer tego filmu. W tę środę mam zamiar go zobaczyć. Jednak co mnie zirytowało to recenzja pewnej pani redaktor w "Metrze" (gazeta rozdawana darmowo na śląsku), gdzie pisała ona, że film jest do bani, że ludzie się na nim wynudzą i tylko zagorzałym fanom Burtona się on spodoba, no bo to ich obowiązek. Troszkę mi się nie chce wierzyć w jej recenzję, zdecydowanie bardziej podoba mi się Twoja :D
OdpowiedzUsuńI tak jak mówiłam - tak zrobiłam :D Byłam wczoraj w kinie i jestem zadowolona z tego co Burton razem z Deppem wymyślili :) Trochę wydawał mi się przereklamowany motyw z córką wilkołaczycą... no ale reszta jest super :)
UsuńWidziałam zwiastun i byłam bardzo zaciekawiona. Teraz to już po prostu muszę obejrzeć
OdpowiedzUsuńMuszę, muszę obejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńOjej, przegapiłam premierę! Wybiorę się jak najszybciej, bo dosyć długo czekałam na ten film
OdpowiedzUsuńTen film muszę obowiązkowo obejrzeć :D
OdpowiedzUsuńno ja się zakochałam w Barnabasie !
OdpowiedzUsuń