Wczoraj poprawił mi się nieco humor, kiedy odebrałam od teściowej trzy paczki wysłane na jej adres domowy :) Dotarły całe i zdrowe, a ja miałam niezłą frajdę zaglądając do środka, ponieważ część książek była dla mnie niespodzianką, zaraz Wam się pochwalę, jak miłą, ale najpierw pogratuluję Avo_lusion zamieszczenia dosyć znaczącego komentarza ]:->
Mam nadzieję, że piosenka, którą przewidziałam jako nagrodę za 666 komentarz, Ci się spodoba :)
Dziękuję Avo_lusion i Wam wszystkim za coraz bardziej aktywny wkład w życie mojego bloga :)
Teraz przejdźmy do niespodzianek dla mnie :)
Niespodzianka pierwsza, będąca wynikiem wakacyjnej wymiany u miqi przyszła do mnie po bardzo długich perypetiach, których sprawcą był osławiony listonosz. Smerfetka wysłała do mnie paczkę aż trzy razy, za co jej bardzo dziękuję, bo jej zawartość jest naprawdę fantastyczna :D
Kolczyki są dziełem jej wprawnych rąk, wyglądają na żywo jeszcze lepiej i idealnie pasują do mojej garderoby! Moje rzymskie wakacje to książka nietypowa, jak na mnie, właśnie z tej półki lekturę chciałam przeczytać w wakacje, a jak wiecie sama nie umiem dobrać sobie kobiecej literatury. Dziękuję Ci, Asiu :*
Druga niespodzianka to efekt spamowania Książkówki oraz namawiania jej autorki do udziału w konkursach :)
Ewa, żałuj, że nie zobaczyłaś miny mojej (banan w górę - bo tyle dobra naraz) oraz mojego męża (banan w dół - bo kalorie i widmo powiększenia biblioteczki) kiedy dobrałam się do paczuchy! Dziękuję!!! :*
Miasto Ślepców znajdowało się na mojej liście życzeń na LC od dawna, a Las Zębów i Rąk sporo krócej, ale sprawiły mi taką samą radość. Książkówko droga, teraz nie opędzisz się od spamerki-Magdy ;) Przy okazji - okładka Lasu na żywo wygląda niesamowicie!
Nadszedł czas na pochwalenie się nowymi rekrutami do mojej armii :D
Od dołu:
Rodzina Wenclów swego czasu uwielbiałam Ally McBeal, więc jestem bardzo ciekawa, czy mała polska kancelaria potrafi dorównać firmie Cage&Fish
Inne Okręty a co by było, gdyby koń Pizzarra się potknął? Książka zapowiada się bardzo ciekawie i wkrótce Wam o niej opowiem :)
Opowieści o aniołach, duchach i demonach dostałam od teściowej. Martin Buber był filozofem, historykiem, badaczem i nauczycielem oraz najwybitniejszym znawcą chasydyzmu. Książeczka jest maleńka, ale niezwykle ciekawa.
Krew Manitou ja i Masterton mamy za sobą krótki, acz intensywny romans. Przeczytałam dokładnie jedną jego książkę i nie mogłam spać przez wiele miesięcy na jej wspomnienie. Stęskniłam się ostatnio za prawdziwymi wampirami, więc postanowiłam dać kolejną szansę temu autorowi.
Atrofia dawno temu pisałam, że jeśli coś jest antyutopijne to na pewno trafi w moje ręce. Dzieło DeStefano jest porównywane do Opowieści Podręcznej Atwood. Mam nadzieję, że wytrzyma porównanie.
Dziewczyna Płaszczka i inne nienaturalne atrakcje - tytuł chyba tłumaczy wszystko? Poza tym polubiłam steampunk ostatnio :D
Opowieść Podręcznej - której na szczęście panu listonoszowi udało się nie zgubić, również trudna do upolowania w rozsądnej cenie.
Drugie życie Wolskiego na mojej półce tłumaczyć nie trzeba ;)
Hollywood Bukowskiego jest już co prawda zrecenzowane tu, jednak znalazło się w stosiku z innego powodu: chciałam Wam pokazać, jak wygląda zazwyczaj książka, która dostaje u mnie 5/5
Indeksy pokazują fragmenty, które mnie zachwyciły. Pisałam o indeksowaniu i innych moich dziwactwach czytelniczych dawno temu na starym blogu, o tu
A teraz... stosik tajemny...
Szczegóły 31 lipca...
Przy okazji chciałam podziękować Ewie, enedtil, Avo_lusion oraz Natalii Katarzynie za nominację do:
Bardzo dziękuję i oświadczam, że niezmiernie mi miło, iż podoba Wam się mój blog :D oczywiście z wzajemnością!
Tym razem zdecydowałam jednak, że nie wezmę udziału w łańcuszku. Z tajemnic spowiadałam się całkiem niedawno, a wytypowanie aż i tylko 16 blogów, w dodatku nie uwzględniając tych, które mnie nominowały, oraz pomijając te, które zdążyły już opublikować posta, graniczy z cudem i... głupotą! Łańcuszkowe perpetuum mobile...? :P
Pozdrawiam serdecznie i do przeczytania :D
***
Amy Winehouse nie żyje.
Tylko pozazdrościć takich niespodzianek:)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą może to jest sposób, żeby paczki nie ginęły - wejść w układ z teściową i podawać jej adres do wysyłki...
Mniam, mniam, same smakowite kąski.;) A "Innych okrętów" jestem niezmiernie ciekawa - kiedyś zagościły na mojej liście "do przeczytania", ale było to już tak dawno, że nie bardzo pamiętam, dlaczego.:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdobycze!!! Gratuluję, zwłaszcza książki "Opowieść podręcznej", na którą też poluję:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
'Rzymskie wakacje' czytałam i polecam, lektura w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz nic przed teściową nie ukryjesz :) Dobrze że znalazło się rozwiązanie, swoją drogą -człowiek na każdym kroku jest zmuszany kombinować, nawet aby przesyłki "raczyły" do niego dotrzeć :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i odebrania w końcu wspaniałych paczuszek, byłaby wielka szkoda gdyby się znów zawieruszyły.
Hmmm....tak sobie myślę , może listonosz wyczaił jakie w nich są smakołyki , hę ?
Zazdroszczę "Opowieści Podręcznej " i ciekawa niezmiernie jestem "Dziewczyny płaszczki "
Kochana moja, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że...Ty się cieszysz. :) Wywoływanie szczęścia u innych daje mi więcej frajdy niż jego otrzymywanie. :)
OdpowiedzUsuń"Druga niespodzianka to efekt spamowania Książkówki" - jeśli każdy spam wyglądałby tak jak Twoje komentarze to ludzie by się o niego prosili... ;)
A co do kalorii...raz na jakiś czas można o nich, na chwilę zapomnieć...a co..;)
Niechaj "Las..." przyniesie Ci więcej radości niż mnie. :) A "Miasto ślepców" równie dużo. :D
Same wspaniałe niespodzianki! Tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kamień..nie...głaz spadł mi z serca, że przesyłka nareszcie dotarła:) Bardzo się cieszę, że Ci się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cieszę się, że wreszcie dotarła do Ciebie paczuszka z mojej wymiany! I cieszę się również, że dobrze dopasowałam Ci książkę :D A nie powiem, miałam z tym nie lada kłopot.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny stos książkowy! Rodzina Wenclów również na mnie czeka :) Będziemy mogły porównać opinie.
Pozdrawiam!
Bardzo mnie zaintrygował ten stosik tajemny! :D Ale no cóż... muszę czekać do 31 lipca, żeby zobaczyć go!
Ania,
OdpowiedzUsuńtak właśnie zrobiłam :)
Moreni,
właśnie się zastanawiam, czy się teraz nie wziąć za "Okręty"...
kasandra,
widziałam na "kup teraz" za 19,9 + przesyłka. Całkiem rozsądna kwota, jak na tę pozycję (choć mi się udało odrobinę taniej).
Inulec,
dobrze to czytać :)
Dalia,
mnie też zastanawia ta wybiórczość... może nie chciał kolczyków, bo w końcu jest facetem, za to np. moją wymarzoną zdobycz uznał za łakomy kąsek?
Właśnie skończyłam Bezzmienną i... osiołkowi w żłoby dano... tyle pyszności!
Ewa,
dziękuję!
Isadora,
dzięki :) też pozdrawiam :)
smerfetka,
mi też, wierz mi! Gdybym wiedziała od razu podałabym adres do teściowej! :)
Marta,
ja też się cieszę :) a czemuż to tak trudno?
a tak, musisz :) ale myślę, że warto poczekać, bo jest naprawdę niezły...
Każda z nas by chciała dostawać takie niespodzianki. życzę czytelniczych wrażeń i ogromnie zaintrygowałaś mnie tym drugim stosem ,,X''. :-)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - masz przekichane u moich sąsiadów. Przez Ciebie muszą wysłuchiwać moich ulubionych piosenek Iron Maiden ;) Tak w ogóle to chyba lepiej pasowało by tutaj The Number of the Beast ;) Ale, mimo że nagroda nie dla mnie, dziękuję Ci ślicznie za Dance of Death :* To jeden z moich ulubionych utworów w ogóle. Do tej pory mam ciaru na plecach, jak przypomnę go sobie zagranego przez Ironsów na żywo we Wrocku ;)
OdpowiedzUsuńPo drugie - gratuluję licznych komentarzy ;) Ja u mnie wszystkie znaczące numerki przegapiam :( Ale obiecałam sobie, że tym razem przypilnuję 1111, nie ma to tamto.
Po trzecie - świetne niespodzianki ;D smacznego czytania życzę :)
Po czwarte - stosik niach niach Patrz, tam! Z tyłu! (a ja cichaczem podprowadzam sobie Atrofię i Dziewczynę Płaszczkę) Ale że kto?
Po piąte - tajemny stosik pachnie mi jeszcze drukarnią. I czyżbym widziała tam jakiegoś Pratchetta? ;)
Po szóste - ależ nie ma za co :)
Po siódme - przykre. Szkoda, że nie potrafiła sobie poradzić z własnymi problemami.
Po ósme - ... a będzie tego ... albo nie ... jak tam mała Małgosia? :)
Po dziewiąte - kończę na prawdę. Mężowi trzeba obiad ugotować.
Po dziesiąte - tylko co?
Po jedenaste - mogłabym tak cały dzień ;D
Ave!
cyrysia,
OdpowiedzUsuń:) ciekawa jestem, co w nim Cię najbardziej zainteresuje... dowiemy się 31 :)
enedtil,
ad. 1 - myślałam o The Number of the Beast, ale od paru dni mam włączone YoutubeRepeat właśnie z Dance of Death, więc stwierdziłam, że po prostu skopiuję link ;)
ad. 2 - dzięki :) nie kuś, bo zacznę spamować!
ad. 3 - niom, pyszności!
ad. 4 - hehehe...
ad. 5 - pachnie, pachnie. Pratchetta nie ma, ale wiem na pewno, że będziesz miała dylemat, którą książkę wybrać... stawiam na przynajmniej dwie ;)
ad. 6 - :)
ad. 7 - Niestety.
ad. 8 - rośnie jak na drożdżach :) Kochana, nie pytaj zakochanej ciotki jak jej siostrzenice, bo mogłabym cały dzień o nich opowiadać! :P
ad. 9 - dziś mój małżonek gotuje. Pewnie na kolację się upichci, tylko ciekawe, czy da się zjeść ;)
ad. 10 - moja koleżanka zywkła odpowiadać na takie pytanie "No jak to? Krewetki po tajsku!" ;)
ad. 11 - ale i tak liczy się jako 1 :P
Ave!
Aaa to ja chcę już 31 ;D Zwłaszcza, że oprócz tajemniczego stosiku u Ciebie, u mnie na stanie pojawi się mały, uroczy, fąflowaty shitz shu ;D
OdpowiedzUsuńI były krewetki po tajsku, a co! Z podsmażanym makaronem i twarogiem na słodko ;)
A jeśli chodzi o Pratchetta - to kiedy w planach masz Trzy wiedźmy? I widzę, że bardzo intensywnie idzie Ci czytanie Pamięci Ziemi ;P
Mój małżonek gotuje rzadko, ale za to jak. Ma chłop do tego smykałkę, nie to co ja. Ja to potrafię nawet ryż przypalić ;)
Jeden post, ale za to jaki. Też kcę nagrodę ];->
Wszystko zapowiada się pięknie i interesująco ;) Paczuszki - mmm... :3 A piosenka Iron Maiden - doskonała! (Mówię to jako fanka :P).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hejo!! Bardzo podoba mi się piosenka:) Miło mi więc, że udało mi się otrzymać ją w prezencie od ciebie :):):) Stosik suuuper, założę się, że twoja biblioteka pęka w szwach od książek.
OdpowiedzUsuńŁojzicku! Bomiewezno! Ty masz koty, będziesz miała psa, a ja mam 6 kanarków... świat jest niesprawiedliwy!
OdpowiedzUsuńTrzy wiedźmy jak najprędzej, ale najpierw... jakieś 4-5 innych...
Na nagrodę trzeba zasłużyć :P pomyślimy... Właśnie, może 31 postawię zadanie: zgadnij co jest w tajemnym stosiku...?
Cinnamon,
:D patrzyłam na Twojego bloga, ja też lubię cynamon, szczególnie do kawy i szarlotki, ale i do mięsa jest pyszny ;)
Pozdrawiam :)
Avo_lusion,
dzięki :D na szczęście jeszcze nie pęka, ale niedługo... a na poważnie, to wcale nie mam aż tak dużo książek :)
Pozdrawiam!
Hehe, jak tak dalej pójdzie, mąż otworzy księgarnię:) Z czasem na pewno :P !
OdpowiedzUsuńNo to tak, podeślę Ci jednego kota, to liczba kanarków zredukuje się do zera ;) A psa będę mieć tylko na tydzień. Siostra z rodzinką wybiera się na urlop i psiak do mnie przyjdzie na służbę ;) Już się nie mogę doczekać ;D
OdpowiedzUsuńTo co tam u Ciebie w kolejce czeka? Cokolwiek to jest, Trzy wiedźmy i tak są lepsze ;) olaboga!
To ja już zgaduję - moja odpowiedź to książki. A jeśli mam być bardziej dokładna - 6 książek ;) Co wygrałam?
Miłego dnia życzę :*
Intrygujący jest ten stosik tajemny ;)a tego pierwszego to tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńAvo_lusion,
OdpowiedzUsuńja mu dam księgarnię! :P raczej będzie musiał zainwestować w mój wymarzony regał ;)
enedtil,
z całą miłością do kotów, to jednak te kanarzyska lubię, więc dzięki ;)
kochana, w kolejce mam "Okręty", które właśnie męczę, dalej Futurospekcję, Dziewczynę Płaszczkę, Opowieść podręcznej, Atrofię, 1Q84... i całą masę innych
A wygrałaś... ekskluzywną informację, że będziesz mogła stanąć w szranki o jedną z tych 6 książek ;) a może i 7...
Bibliofilka,
:D dzięki :)
To ładuj męża i już po elegancki regalik na książki!!
OdpowiedzUsuńFaaaaaaaaajnych masz tych rekrutów ;) Oczywiście moją największą ciekawość wzbudził tajemny stosik (co tam jest?!) ;)
OdpowiedzUsuńNie omieszkam sprawdzić, co kryje się w tajemniczym stosiku. Miłego czytania :).
OdpowiedzUsuń